... i jak tu wyjść z domu?

... na szlaku

Kiev, bagnet - czyli organy pobrane ;o)

Na pierwszy rzut oka widać, że będzie problem z zachowaniem odległości układu optycznego od powierzchni filmu - matrycy, jeśli chciałbym zachować blokadę obiektywu. ;(

Kiev - dawca organów

Kiev - dawca organów dla adaptera Contax <> Fuji FX

Kiev … skąd wziął się Kiev? Ano jak człowiek radziecki szedł sobie przez Europę, „wyzwalając” poszczególne narody, to w 1945 doszedł do Drezna. Patrzy a tu zakłady Zeiss Ikon AG które w tamtych czasach produkowały sobie aparat dalmierzowy Contax. Ot taka konkurencja dla aparatu Leica. To pomyślał sobie, że fajnie by było żeby naród radziecki też produkował jakiś fajny aparat. Jak pomyśleli, tak zajumali plany, maszyny, materiały, części jak również inżynierów ;o) Pełną parą produkcja aparatu Kiev ruszyła w 1949 roku i trwała do lar 80tych.

Ja wciąż szukam mojego egzemplarza, najchętniej Kiev 4AM, najlepiej w czarnej wersji ;o) ale w między czasie trafił mi się egzemplarz uszkodzony. Nie będę pisał co w nim nie działa bo żal. Kupiłem go bo zrodził się pomysł zbudowania adaptera Contax - Fuji FX ;o) dodatkowo w zestawie był obiektyw JUPITER-8M 50mm f2.0 więc będzie na czym testować. Teraz czekam tylko bagnet FX.